Stosy starych gazet, piętrzące się pod sufit sterty ubrań, a wokół porozrzucane butelki. Tak właśnie wyglądają domy osób mierzących się z patologicznym zbieractwem. Około 2,5% populacji spełnia kryteria zaburzenia zbieractwa według obecnej definicji, przy czym podobne wskaźniki występują u mężczyzn i kobiet oraz w krajach rozwiniętych
Dowiedz się skąd bierze się syllogomania, czym się charakteryzuje? Jak można ją leczyć?
Syllogomania – czym jest patologiczne zbieractwo?
Zbieractwo patologiczne charakteryzuje się nadmiernym gromadzeniem przedmiotów, postrzeganych przez innych jako bezwartościowy lub bezużyteczne. Zaburzenie gromadzenia charakteryzuje się trudnościami w pozbywaniu się lub rozstaniu z rzeczami, niezależnie od ich rzeczywistej wartości, a także, w większości przypadków, uporczywym nabywaniem przedmiotów. Przedmioty są gromadzone w dużych ilościach, które wypełniają i zagracają aktywną przestrzeń życiową
Chory nie wyrzuca ich, a gdy chce zrobić to ktoś inny, reaguje silnym stresem i lękiem. Początek zaburzenia może pojawić się już w latach nastoletnich. Zazwyczaj nasila się wraz z wiekiem, coraz dotkliwiej odbijając się na codziennym funkcjonowaniu. Osoby z zaburzeniem gromadzenia rzeczy mogą być przytłoczone ogromną ilością rzeczy, których nie mogą się pozbyć. W najgorszym przypadku zagracone stosy rzeczy mogą ograniczyć funkcjonalną przestrzeń życiową, wywołać gniew u reszty mieszkańców.
Zbieractwo patologiczne – objawy syllogomanii
Zaburzenie gromadzenia charakteryzuje się trzema głównymi cechami. Najbardziej oczywistą jest trudność w pozbywaniu się dóbr materialnych, drugą jest nadmierne lub kompulsywne nabywanie nowych przedmiotów. Nie każdy z zaburzeniem gromadzenia ma komponent nabywania, chociaż u większości pacjentów może się pojawiać. Trzecią podstawową cechą jest dezorganizacja i niezdolność do zapobiegania bałaganowi.
Objawy patologicznego zbieractwa to:
- nadmierne nabywanie przedmiotów o niskiej użyteczności i przydatności,
- pojawianie się silnego stresu w obliczu utraty przedmiotów,
- trudności z podejmowaniem decyzji, organizacją i planowaniem,
- przekonanie o dużej wartości gromadzonych przedmiotów i poczucie konieczności ich zatrzymania,
- gromadzenie tak dużej liczby przedmiotów, że niemożliwym staje się utrzymanie przestrzeni mieszkalnej w czystości,
- stawianie oporu przed wyrzucaniem jakichkolwiek rzeczy (nawet, gdy są uszkodzone, nie da się ich naprawić ani znaleźć dla nich żadnego praktycznego zastosowania).
Nasilenie objawów może zmieniać się w zależności od odczuwanego lęku, obecnego stanu psychicznego oraz sprawności intelektualnej. Ich intensywność wzrasta w sytuacjach stresujących, takich jak choroba, śmierć bliskiego czy przejście na emeryturę.
Zjawisko patologicznego zbieractwa często łączy się także z zaniedbywaniem relacji rodzinnych. Chory nie zauważa swojego problemu i złości się, gdy bliscy martwią się jego zachowaniem. Czuje się niezrozumiany, więc odsuwa się od nich coraz bardziej. Może również obawiać się, że członkowie rodziny zaczną zabierać i wyrzucać jego rzeczy, co dodatkowo wzmaga jego nieufność.
Zbieractwo a kolekcjonerstwo – czym się różnią?
Zbieracz w przeciwieństwie do kolekcjonerów, którzy utrzymują swoje kolekcje w porządku i organizacji, tworzy bałagan mając stosy papierów i pudełka zepsutych narzędzi w kuchni.
Kolekcjoner poszukuje przedmiotów, które posiadają określoną wartość. Zazwyczaj należą one do konkretnej kategorii (na przykład płyty winylowe, znaczki, antyczne meble, trudno dostępne perfumy czy komiksy z czasów PRL-u). Potrafi je odpowiednio przechowywać, tak by nie wpływały szkodliwie na jego codzienne życie.
W przypadku patologicznego zbieractwa jest inaczej – chorzy gromadzą niepotrzebne rzeczy i składuje je w dużych ilościach w miejscach, w których na co dzień przebywa. Z czasem uniemożliwia to swobodne korzystanie z pomieszczeń mieszkalnych, np. kuchni czy sypialni np. zbieractwo ubrań.
Co gromadzi chory na zbieractwo?
Do najczęściej gromadzonych przedmiotów należą stare gazety, magazyny, ubrania, ulotki, listy, darmowe próbki, dokumenty, złom, przedmioty wyrzucane przez innych ludzi. W praktyce jednak obiektem obsesyjnego zbieractwa może stać się każdy przedmiot.
Chory może gromadzić:
- artykuły w tak dużej ilości, że nie jest ich później w stanie wykorzystać (np. przynosi codziennie dziesiątki gazet, których nie przeczyta lub składuje setki kosmetyków, których nie uda mu się zużyć),
- rzeczy przydatne, lecz takie, których nie zamierza wykorzystywać (chowa je „na potem”, lecz nigdy nie znajduje dobrego momentu, by ich użyć – za to stale dokłada kolejne),
- puste butelki, puszki, złom, makulaturę (zbieranie ich w przekonaniu, że wspiera się ekologię, jednak zamiast przekazania ich do utylizacji, chory przechowuje je w swoim domu),
- przedmioty, które „mogłyby się przydać” komuś innemu (np. córce, wnuczce).
Zespół zbieractwa – choroba dziedziczna?
Wiele osób zastanawia się, czy zbieractwo jest dziedziczne. Zespół sam w sobie nie jest jednak przekazywany z pokolenia na pokolenie. Najczęściej pojawia się on w przebiegu innych zaburzeń psychicznych, a odszukanie jednoznacznej przyczyny jego wystąpienia jest bardzo trudne. Zdarza się, że syllogomania często jest obecna u innych członków rodziny, jednak ma to związek głównie z przekazywanymi genetycznie skłonnościami do pewnych zaburzeń, a także predyspozycją do odczuwania silnego lęku.
Warto również pamiętać, że jeśli dziecko od najmłodszych lat obserwuje rodzica, który nałogowo gromadzi przedmioty, może go naśladować. Nieświadomie uczy się, że zbieranie jest czymś naturalnym i pożądanym. Z czasem zauważa też, że jest to sposób na radzenie sobie z napięciem, co sprzyja podtrzymywaniu tego zachowania. Więc choć nie ma genu odpowiedzialnego za zbieractwo, to nie warto pomijać roli środowiska.
Przyczyny syllogomanii
Zbieractwo może być następstwem:
- współwystępowania innych zaburzeń,
- deficytów przetwarzania informacji,
- deficytów funkcji wykonawczych i uwagi,
- błędnych przekonań na temat posiadania przedmiotów,
- problemów w budowaniu zdrowego przywiązania emocjonalnego.
Część badań sugeruje, że szczególnie narażone na wystąpienie zbieractwa są osoby, które przeżyły w dzieciństwie traumę, były zaniedbywane przez opiekunów i dorastały w niesprzyjającym środowisku. W dorosłości dochodzi u nich do rozwoju syllogomanii na skutek silnego stresu, najczęściej po doświadczeniu trudnego zdarzenia (śmierci bliskiej osoby, utraty stabilnego zatrudnienia, rozwodu, pożaru, powodzi, utraty sprawności na skutek wypadku).
Zbieractwo niekiedy wynika także z wychowywania się w skrajnym ubóstwie. Chory ma narastającą tendencję do gromadzenia przedmiotów, bo dają mu one kontrolę nad otoczeniem i stają się symbolem bezpieczeństwa. Ponadto, nie chcą rozstawać się z rzeczami, bo wierzą, że w przyszłości mogą stać się one wartościowe lub przydatne.
Jakie zaburzenia mogą towarzyszyć zbieractwu?
Objawy zbieractwa nierzadko pojawiają się w przebiegu innych zaburzeń. Najczęściej należy do nich:
- zespół lęku uogólnionego,
- zaburzenia lękowe
- zaburzenie ze spektrum autyzmu (ASD),
- zaburzenie obsesyjno-kompulsywne (OCD),
- depresja,
- zespół nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi (ADHD),
- zaburzenie hipochondryczne,
- zaburzenie psychotyczne.
(Nie)bezpieczny świat zbędnych przedmiotów. Skutki syllogomanii
Syllogomania wiąże się z niekontrolowanym gromadzeniem. Przymus zbierania i nabywania różnych przedmiotów prowadzi do ich nadmiaru, co znacznie ogranicza przestrzeń życiową. Dla osoby chorej niedorzeczne wydaje się posprzątanie mieszkania – wiązałoby się to przecież z koniecznością wyrzucania rzeczy.
Z czasem powstaje więc osobliwa przestrzeń przepełniona przedmiotami, postrzeganymi przez chorego jako wartościowe. Stosy nieaktualnych dokumentów mają dla niego wartość sentymentalną, sterty ubrań zdają się użyteczne, a góry książek bezcenne. Przebywanie wśród nich daje poczucie bezpieczeństwa, z kolei wizja ich utraty napawa lękiem.
Ten bezpieczny i dobry świat pośród setek niepotrzebnych przedmiotów jest jednak tylko pozorny. Gromadzenie w swojej przestrzeni tak ogromnej ilości rzeczy może stanowić zagrożenie i przewlekłe trudności. Chorzy i osoby mieszkające wraz z nimi nie mogą zachować odpowiedniej higieny w mieszkaniu. Natomiast w razie sytuacji kryzysowych (takich jak utrata przytomności, zawał czy pożar), służby mają poważne trudności z dotarciem do poszkodowanych. Tracą czas, by utorować sobie drogę a w nagłych przypadkach każda sekunda jest przecież cenna i decyduje o zdrowiu i życiu.
Zbieractwo patologiczne a OCD – różnice
Patologiczne zbieractwo zostało sklasyfikowane jako odrębna jednostka diagnostyczna w ostatnim wydaniu Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders of the American Psychiatric Association-5th ed. (DSM-5). Gromadzenie nie jest już uważane za objaw zaburzenia obsesyjno-kompulsywnego ani zaburzenia osobowości obsesyjno-kompulsywnej i obecna klasyfikacja zalicza je do zaburzeń ze spektrum kompulsywnego.
Jednakże zaburzenie zbieractwa bywa mylone z objawami zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych (OCD). Warto przyjrzeć się więc różnicom pomiędzy syllogomanią a kompulsywnym zbieractwem.
Zbieractwo patologiczne:
- brak wglądu (brak lub bardzo niewielka świadomość swojego problemu),
- znikome zainteresowanie uzyskaniem leczenia,
- odczuwanie satysfakcji po zgromadzeniu nowych przedmiotów,
- gromadzone przedmioty to zazwyczaj przedmioty wyrzucane przez innych ludzi, makulatura, darmowe próbki rozdawane w sklepach,
- zaburzenie z reguły nasila się wraz z wiekiem.
OCD:
- świadomość własnego zaburzenia,
- większa chęć poszukiwania pomocy,
- odczucie zażenowania i skrępowania po zgromadzeniu nowych przedmiotów,
- gromadzone przedmioty często są bardzo nietypowe – to na przykład paznokcie, włosy, zużyte pieluchy,
- objawy z reguły ulegają stopniowej redukcji wraz z czasem trwania choroby.
Dla osoby z OCD zbieractwo jest czynnością kompulsywną, odbieraną jako krępująca i nieprzyjemna. Chory nie może jednak oprzeć się przymusowi zbierania, gdyż przynosi to ulgę i chwilowo redukuje lęk.
Patologiczne zbieractwo nie jest zatem równoznaczne z zaburzeniami obsesyjno-kompulsywnymi. Można cierpieć na patologiczne zbieractwo i nie mieć żadnych objawów wskazujących na zaburzenia obsesyjno-kompulsywne. Jednak u około 20% pacjentów ze zbieractwem występują także objawy obsesji i natręctw (obsesyjny charakter nakierowany na włąsne zdrowie, potrzeba symetrii, obsesje religijne, rytuały liczenia, powtarzania, sprawdzania) – mamy wtedy do czynienia z podwójną diagnozą. Jeśli jednak zbieractwo jest jedynie zachowaniem kompulsywnym, nie stawia się rozpoznania syllogomanii, a zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych.
Czym jest zespół Diogenesa?
Zespół Diogenesa to zaburzenie, które łączy się z kompulsywnym gromadzeniem przedmiotów i żywności oraz składowaniem ich w swoim otoczeniu. Chorzy skrajnie zaniedbują przy tym higienę i nie przejmują się swoim zdrowiem. Żyją skromnie, w brudzie i nieporządku, pośród odpadków i rozkładającego się jedzenia. Nie odczuwają jednak wstydu w związku ze swoją sytuacją i nie czują zaniepokojenia wobec stale pogarszającej się jakości ich życia.
Zespół Diogenesa występuje u osób starszych i żyjących w samotności. Często jest odpowiedzią na doświadczone traumy i duże nagromadzenie stresu. W przeciwieństwie do zbieractwa, chory nie jest emocjonalnie przywiązany do składowanych przedmiotów. Nie ma też wobec nich sentymentów.
Do głównych objawów zespołu Diogenesa należą:
- gromadzenie przedmiotów i żywności i składowanie ich w swoim otoczeniu,
- życie w bałaganie, pośród śmieci ograniczających w znaczny sposób przestrzeń,
- trudności z pozbywaniem się niepotrzebnych rzeczy,
- zaniedbywanie zdrowia oraz higieny,
- wrogie nastawienie wobec innych ludzi,
- życie w odosobnieniu,
- zachowania agresywne,
- odtrącanie pomocy.
Rodzina i bliscy. Jak pomóc osobie cierpiącej na patologiczne zbieractwo?
- nie umniejszać problemu i reagować na niego już na wczesnym etapie,
- rozwijać swoją wiedzę na temat syllogomanii, by lepiej rozumieć chorego i jego zachowanie,
- rozmawiać z chorym łagodnie, nie krytykować go, nie wyśmiewać i nie atakować,
- uważnie przyglądać się zachowaniom chorego i zauważać nawet drobne zmiany,
- uświadamiać narastający problem psychologiczny, używając do tego prostych słów,
- poszukiwać profesjonalnego wsparcia i czynnie brać w nim udział,
- rozumieć, że leczenie wymaga od chorego dużej siły,
- bycie obok chorego i regularnie okazywać mu wsparcie.
Życie z osobą chorą na zbieractwo wymaga dużych pokładów cierpliwości i zrozumienia. Kluczowe jest rozpoczęcie leczenia i wspieranie bliskiego w tym procesie. Efekty nie będą widoczne od razu – nie oznacza to jednak, że terapia nie działa. Poprawa pojawia się stopniowo, dzięki regularności i zaangażowaniu. Postawa najbliższych również odgrywa tutaj ogromną rolę.
Równocześnie nie można też zapominać o sobie. Poświęcanie całego swojego czasu na pomoc, nieustanne rozmyślanie o zaburzeniu bliskiego i martwienie się jego stanem może znacznie pogorszyć nasze samopoczucie. Tymczasem, by móc stanowić wsparcie, trzeba w pierwszej kolejności zadbać właśnie o siebie. Najbliżsi chorych na zbieractwo powinni szczególnie zatroszczyć się o zaspokojenie swoich potrzeb, szukać sposobów na relaks i wyrażać swoje emocje. Jeśli jesteś bliskim kogoś, kto cierpi na patologiczne zbieractwo, możesz rozważyć skorzystanie ze wsparcia psychologa. Pomoże Ci to utrzymać równowagę psychiczną i radzić sobie z codziennymi wyzwaniami
Patologiczne zbieractwo – leczenie i motywacja
Jednym z powodów, dla których tak trudno leczy się ten problem, jest to, że ludzie czerpią radość ze swoich nabytków i rzeczy osobistych. Osoby z zaburzeniami psychicznymi, takimi jak depresja lub lęk, często czują się bardzo przygnębione, co może ich motywować do szukania leczenia. Osoby cierpiące z powodu syllogomanii najczęściej nie widzą swojego problemu. Nie rozglądają się za możliwościami pomocy, bo nie uważają, że ich zachowanie wymaga leczenia.
Choć gromadzenie jest złożone i trudne do leczenia, w ciągu ostatnich kilku lat psychologowie poczynili postępy w lepszym zrozumieniu poznawczych i neuronalnych podstaw tego zaburzenia oraz tego, jakie rodzaje terapii może pomóc.
Osoby ze zbieractwem można skutecznie leczyć, choć niezbędne jest wzbudzenie w nich zaangażowania i chęci dokonania zmiany. Główną formą pomocy stanowi terapia poznawczo-behawioralna. Czasem niezbędne jest również wdrożenie leczenia farmakologicznego, choć głównie ze względu na zaburzenia towarzyszące, takie jak depresja.
Terapia poznawczo-behawioralne w przypadku patologicznego zbieractwa
Wyniki wskazują na poprawę objawów zbieractwa przy stosowaniu terapii poznawczo-behawioralnej, zarówno w przypadku OCD, jak i terapii ukierunkowanych na konkretne leczenie zbieractwa.
Psychoterapia poznawczo-behawioralna (CBT) koncentruje się na zmianie nawyków oraz wewnętrznych przekonań, związanych z gromadzeniem i przechowywaniem niepotrzebnych przedmiotów. Duży nacisk kładzie się w niej również na psychoedukację, czyli poznawanie swojego zaburzenia i zdobywanie wiedzy o mechanizmach podtrzymujących problem.
Psychoterapia zbieractwa obejmuje:
- Ocena objawów gromadzenia i innych problemów.
- Sformułowanie osobistego modelu w celu zrozumienia, przyczyn problemu.
- Wywiady motywujące mające na celu zmniejszenia ambiwalencji i niskiego poziomu wglądu.
- Zmianę systemu przekonań na temat nabywania nowych przedmiotów.
- Przekształcenie błędnego myślenia, dotyczącego niezbędności i wartości gromadzonych przedmiotów np. przekonania dotyczące posiadania, w tym przekonania o przyszłej przydatności, obawy dotyczące marnotrawstwa.
- Trening umiejętności kategoryzowania, organizowania i rozwiązywania problemów.
- Rozwój umiejętności, ćwiczenie sortowania, podejmowania decyzji i odrzucania.
Początkowo terapeuta może zachęcać pacjentów do unikania sytuacji, którym trudno się oprzeć z powodu silnej potrzeby nabywania. Stopniowo jednak pomaga wystawiać się na coraz trudniejsze bodźce nabywania. Na przykład mogą najpierw przejechać obok ulubionego sklepu, nie wchodząc do środka, następnie wejść do sklepu, ale niczego nie dotykać, a następnie podnieść i obejrzeć przedmioty, lecz ich nie kupić.
Gromadzenie jest związane z szeroką gamą problemów przetwarzania informacji, które prowadzą do pewnych deficytów umiejętności. Należą do nich trudności w skupieniu się na zadaniach, problemy z organizowaniem elementów w logiczne kategorie oraz ograniczona zdolność planowania, z wyprzedzeniem w celu osiągnięcia celów. W trakcie terapii osoba dotknięta syllogomanią zachęcana jest do kategoryzowania przedmiotów. Niektóre kategorie rzeczy (zwłaszcza sentymentalne) mogą być szczególnie trudne i można się nimi zająć później w procesie ekspozycji. Ekspozycja daje okazję do nauczenia się tolerowania negatywnych emocji, a także do kwestionowania swoich przekonań na temat pozbywania się.
Patologiczne zbieractwo to zaburzenie psychiczne charakteryzujące się: przymusowym gromadzeniem przedmiotów, trudnościami z pozbywaniem się rzeczy oraz zaśmiecaniem przestrzeni życiowej do stopnia utrudniającego normalne funkcjonowanie. Wczesna diagnoza i kompleksowe leczenie mogą znacząco poprawić funkcjonowanie pacjenta i jego relacje z otoczeniem.
Żródło:
Krzyszkowiak, W., Kuleta-Krzyszkowiak, M., Krzanowska, E. (2019). Leczenie zaburzeń obsesyjno-kompulsywnych (OCD) i zaburzeń powiązanych (OCRD), Psychiatria Polska, 53(4), s. 825-843.
Księżopolska, A., Kotapka-Minc, S. (2005). Patologiczne zbieractwo, Postępy Psychiatrii i Neurologii, 14 (supl. 1/20), s. 107-110.
Senger, M., Doruch, P., Rogacka, K., Kędziora-Kornatowska, K. (2022). Objawy zbieractwa patologicznego w wybranych zaburzeniach psychicznych. Przegląd możliwości terapeutycznych. Journal of Education, Health and Sport, 12(6), s. 51-60.
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/26795499/